XII Zjazd Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej
Relacja live, online i realtime oraz (uwaga, nowość) interactive!!!
niedziela, 22 kwietnia 2012
Laski się ujawniają!
Obietnica była, trzeba ją spełnić. Ale najpierw kilka faktów statystycznych. W czasie trwania XII Zjazdu naszą stronę odwiedzono 7024 razy. Dziękujemy. Gdybyśmy wiedzieli, że tak bedzie, to byśmy sobie założyli reklamy na blogu. Zwróciłyby się nam koszty tostów, którymi musieliśmy się opychać po kolacji wczoraj.
Największą popularnością cieszył się wpis ze zdjęciem Dody (ciekawe czemu, hę?). Drugi w kolejności był wpis ze zdjęciem Druha Śmieszka. Nie, nie tego z ZHP, który nie umie wymówić słowa "krzyż" - tego z Podkarpacia. Potwierdza się stara prawda, że jak się chce coś sprzedać, to trzeba pokazać albo gołą babę, albo coś dziwacznego. Oczywiście Druh Śmieszek nie jest dziwaczny, a kto tak mówi, ten nie ma serca!
No i tak to właśnie. Czyli co, pokazać twarze mamy? No to siup. Laski schowane są za tą fotką. Całujemy Was słodko i pozdrawiamy. Może się gdzieś kiedyś spotkamy? Dość łatwo nas poznać. Buziaki skautowe!
No to swieta, swieta i po swietach. Podziekowania dla "wszystkich relacjonujacych" ze strony druhny z prezydium bierzemy do siebie. Nie ma za co. Gdyby nie Google byloby lepiej.
Wladze sie konstytuuja, kobiety placza, a my sie zegnamy z czytelnikami. Jestescie najmilszymi odbiorcami, jakich mamy. Fakt, ze jedynymi, niczego tu nie zmienia.
A w nagrode, ze tak milo nam razem bylo, objawimy dzis swoje oblicza. Ale nie powiemy o ktorej. Czuwajcie!
Wyjaśniamy: Laski nigdzie nie kandydowały, bo laski z zasady nie kandydują. Laskom padł sprzęt definitywnie i nasza łączność ze światem internetu została zaburzona.
W tym czasie działo się sporo - była poligamia, były zarzuty podawania nieprawdy, nieoddane plany pracy, były też przechwałki kto ma ile dzieci. Słowem: rodzinnie. Suma summarum władze zostały wybrane. Udało nam się wcisnąć przyciski odpowiednie.
Szczególne podziękowania chcemy złożyć tu na ręce druha z komisji skrutacyjnej, który z uporem maniaka za każdym razem odczytywał z protokołu skład komisji. Dzięki temu umiemy go już na pamięć, a mogliśmy posiedzieć na sali trochę dłużej. Ale czego się nie robi, by być z przyjaciółmi, prawda?
A dla tych wszystkich, którzy żałują, że nie było żadnych fightów, mamy obrazek:
Dobranoc.
W tym czasie działo się sporo - była poligamia, były zarzuty podawania nieprawdy, nieoddane plany pracy, były też przechwałki kto ma ile dzieci. Słowem: rodzinnie. Suma summarum władze zostały wybrane. Udało nam się wcisnąć przyciski odpowiednie.
Szczególne podziękowania chcemy złożyć tu na ręce druha z komisji skrutacyjnej, który z uporem maniaka za każdym razem odczytywał z protokołu skład komisji. Dzięki temu umiemy go już na pamięć, a mogliśmy posiedzieć na sali trochę dłużej. Ale czego się nie robi, by być z przyjaciółmi, prawda?
A dla tych wszystkich, którzy żałują, że nie było żadnych fightów, mamy obrazek:
Dobranoc.
sobota, 21 kwietnia 2012
Trwa grillowanie kandydatek na naczelniczke. no rozumiemy, ze to epokowe wydarzenie, dwie kandydatki, ale delegatki postanowily chyba nadrobic zaleglosci za ostatnich dwadziescia lat. Druhna Borkowska mowila w prezentacji, ze kobiety bardziej niz fakty cenia atmosfere. my doprecyzowujemy -jest to atmosfera senna. Pytania sa bardzo na poziomie:jaka sprawnosc ostatio zdobylas? My mamy pytanie -jaka piosenke lubisz najbardziej i dlaczego Harcerska Dole?Sala odczuwa juz bolesnosc tego spotkania. Pogawedki trwaja. Jest jeden plus -Real prowadzi z Barcelona.
Korzystajac z chwili przerwy odpowiadamy na zaczepke Druha z Dredami. Druhu, jak Druh nie wie dlaczego noszenie dredow to zbrodnia, to my polecamy zajecia korekcyjne u druha Wcislo. Tylko sie tam nie ubabrajcie beza od Joli.
A co do zaproszenia do ciagania za uszko - ohoho, nie ma mowy! Za uszy ciagamy tylko poprawnie umundurowanych osobnikow. Stawiamy rogatywke w zaklad, ze ma Druh wiecej niz 5 szlufek!
A co do zaproszenia do ciagania za uszko - ohoho, nie ma mowy! Za uszy ciagamy tylko poprawnie umundurowanych osobnikow. Stawiamy rogatywke w zaklad, ze ma Druh wiecej niz 5 szlufek!
Raport zywieniowy: ogorkowa: 4; ziemniaki: 3=; schabowy: 4+; marchew z groszkiem: 4+; surowka: 5-; paczek: 4-. Przy kompocie wojsko chcialo nas wykiwac i napisalo, ze jest z truskawki. Domyslnie: jednej. Nie dalismy sie oszukac - truskawek to tam nie bylo wcale.
A przy okazji, wiecie, ze na jedzenie trzeba isc kompania, ale wracac juz mozna jak sie chce? I nie kaza jesc na komende. Psuje nam sie armia.
Druh Chalimoniuk chce ograniczyc Rade Naczelna do 12 osob. Fajne uzasadnienia tej wielkosci. I juz pytania sa: czemu nie 18?
A my zapytamy inaczej - czemu nie 4? Albo nie 8?
Haha! Nikt nie wie, a my wiemy. 1+2=3, a 3 to liczba wierzcholkow trojkata. A chusta harcerska jest jaka? No wlasnie.
Niestety, zjazd nie skumal kabaly..
A my zapytamy inaczej - czemu nie 4? Albo nie 8?
Haha! Nikt nie wie, a my wiemy. 1+2=3, a 3 to liczba wierzcholkow trojkata. A chusta harcerska jest jaka? No wlasnie.
Niestety, zjazd nie skumal kabaly..
Obserwacji na temat konca ZHR ciag dalszy. Dostrzeglismy na sali zjazdowej druha z dredami. W mundurze. Koniec swiata. W pierwszym odruchu chcielismy sie na niego rzucic i za ucho odprowadzic do Malopolski, zeby go nauczyli moresu. Ale potem nam sie przypomnialo, ze oni tam teraz czytuja "Lekcje stylu" Kwasniewskiej. Wyobrazamy sobie druha Wcislo jedzacego beze widelczykiem. W sumie dredy przy tym to pikus.
piątek, 20 kwietnia 2012
Msza byla. Apele byly. Bardzo pieknie. Powrocilismy. A czesciowo nas przybylo - pojawilo sie wiele nowych twarzy-starych wyjadaczy. Jest Druh Senator (poznaje sie go po garniturze). Nie ma Druha Posla. Ale jest tez Druh-Nie-Tak-Jawny-Kandydat-Na-Przewodniczacego (aka Druh Maly Rycerz). A poniewaz widzielismy tez Druhne-Calkiem-Oficjalna-Kandydatke, to liczymy na fight jakis w koncu.
Na sali trwa odbieranie urzadzen do glosowania.
Na sali trwa odbieranie urzadzen do glosowania.
Udało nam się kolację spożyć. Kłamaliśmy, nie było sushi. Był serek. Dopychamy batonem z kieszeni. I czekamy na mszę. Dowiedzieliśmy się, że w jej trakcie poświęcony będzie nowy sztandar. Czyli jednak go odzyskamy. Tu się rodzi jednak kilka pytań:
1) czy ta część Zjazdu, która się odbywała bez sztandaru, jest w ogóle ważna?
2) czy gdy sztandar zostanie wprowadzony zastąpi w prezydium druha Dolę, który wcześniej, według naszych obserwacji, zastępował sztandar?
3) czy na noc przy sztandarze zostanie zaciągnięta warta, żeby się już więcej nie gubił?
Jeśli ktoś zna odpowiedzi na te pytania, to niech nam pomoże!!!
1) czy ta część Zjazdu, która się odbywała bez sztandaru, jest w ogóle ważna?
2) czy gdy sztandar zostanie wprowadzony zastąpi w prezydium druha Dolę, który wcześniej, według naszych obserwacji, zastępował sztandar?
3) czy na noc przy sztandarze zostanie zaciągnięta warta, żeby się już więcej nie gubił?
Jeśli ktoś zna odpowiedzi na te pytania, to niech nam pomoże!!!
Odczuwamy pewien zawód. Druh Przewodniczący zaczął sprawozdanie bez nas. Za szybko to wszystko idzie. Jak będzie tak szło dalej, to się jeszcze okaże, że kolacja faktycznie będzie o 18.30. Chyba musimy się pospieszyć. Prośba do delegatów - pozagadujcie go, dobrze? Bardzo chcemy zobaczyć, czy ma swoje smerfowe getry...
Z fb Zjazdu: hm. Klima, kom. wyborcza zachęca "krzesła są wygodne". Czyli wszystko jasne - Ci, co pójdą do prezydium, są łasi na stołki.
A tak swoją drogą, to mamy takie pytanie: Czy prezydium zjazdu będzie zgodne z zasadą parytetów? Hę?
Btw - pozdrawiamy Mazowiecką Chorągiew Harcerzy, która o nas napisała (choć tak jakby nie wprost). My też zachęcamy - Chorągwio, nie bój się! Inne Chorągwie płci obojga, idźcie tą drogą!
Rozwiązaliśmy zagadkę braku telewizji. Otóż, by działała telewizja internetowa potrzebny jest...? Internet, brawo. A jak nie ma internetu, to co? To nie ma transmisji. Tak się zaś składa, że wojsko ma swoją tajną/poufną sieć i się z nami nią dzielić nie będzie. Głupia sprawa, co? Można było zapytać o to przed zjazdem.
Szukamy chętnego, który będzie kręcił relacje komórką. Może się zgłaszać do Biura Prasowego. Przewidziana jest duża nagroda.
Eks-cy-tac-ja
Oretyretyrety!!! Jeszcze tylko 1,5 godziny i się zacznie! Ale super, ale super.
No dobra, tak naprawdę wcale nie jesteśmy podekscytowani tak strasznie. Tylko troszkę. Może to dlatego, że wszystko wskazuje na to, że się spóźnimy na początek imprezy. Miną nas takie emocjonujące punkty jak prezentacja systemu do głosowania i przyjęcie regulaminu. Słabo...
Chociaż akurat na regulamin to może jeszcze zdążymy. Z reguły trwa to kilka godzin, więc powinno się udać.
A Wy czujecie emocje?
czwartek, 19 kwietnia 2012
Jeśli nie Ireneusz, to...?
Okazało się, że wiewiórkom nie można ufać za grosz. Krótko mówiąc - nie wierzcie nigdy rudym, bo są fałszywe. Druh Ireneusz wcale nie będzie kandydował. Co gorsza - wszystko wskazuje na to, że zupełnie go nie będzie na Zjeździe, bo nie został wybrany na delegata. Z jednej strony to bardzo smutne, bo dwa lata (kto był, ten pamięta, kto nie był, niech sobie pogrzebie w laskowym archiwum) druh Irek postawił sobie za cel rozbawianie Zjazdu - i świetnie mu to wychodziło. Trochę się boimy, że tym razem może nam zabraknąć takiego śmieszka i umrzemy z nudów. Z drugiej strony wszystko wskazuje na to, że organizacja - przynajmniej w podkarpackiej części - faktycznie dojrzała i zaczęła rozumieć. I dlatego woleli Irka zostawić w domu.
Pozostajemy w związku z tym z nierozwiązanym dylematem - kto będzie nowym Przewodniczącym ZHR? Naszym zdaniem po tylu latach istnienia Związek dojrzał w końcu do tego, by na jego czele stanęła kobieta. Wiadomo - kobiety ogólnie są fajniejsze, niż faceci. My już mamy nawet swoją kandydatkę.
Poprzecie?
Poprzecie?
Supernews wyborczy
Nasze tajne źródła donoszą, że wiewiórki szepczą między sobą o pierwszym kandydacie na Przewodniczącego ZHR. Podobno - ale jakby co, to nie wiecie tego od nas - w szranki ma stanąć nasz stary przyjaciel, dh. Ireneusz Dzieszko. Pamiętacie? To ten, co dwa lata temu chciał reformować system składkowy tak, żeby umarzać wszystkie zaległości. Wtedy się nie udało, ale może po 24 miesiącach organizacja dojrzała i zaczęła rozumieć?
środa, 18 kwietnia 2012
WRÓCILIŚMY!!!
No więc to prawda. Wszyscy, którzy tęsknili za nami przez 2 lata (słownie: dwa lata!) mogą już obetrzeć łzy z oczu, odłożyć zasmarkane chusteczki na kaloryfer, żeby się suszyły, doprowadzić do porządku resztkę rwanych z głowy włosów, przyszyć guziki do mundurów i ogólnie się ogarnąć - Laski wracają na posterunek!!!
Już w najbliższy piątek (odliczamy godziny) rozpocznie się XII Zjazd ZHR (huraaa) - jedna z trzech najlepszych imprez rozrywkowych w Polsce (oprócz koncertów Muzycznego Lata Radia Eska oraz kolejnych odcinków Tańca z Gwiazdami). A skoro ruszy Zjazd, to czy można sobie wyobrazić, że nas tam nie będzie?
Kto Wam da najświeższe newsy? Kto poinformuje najszybciej? Kto opowie, co słychać w kuluarach? Kto Was przytuli, piosenkę zaśpiewa, zafascynuje, zaciekawi, porwie z miejsca na miejsce, z Wiatrem wtór? Wiadomo - Laski Skautowe. Czyli my.
Zapraszamy do czytania, komentowania i dzielenia się przemyśleniami. Laski czuwają! Wy też czuwajcie!
:)
czwartek, 12 kwietnia 2012
Coś się dzieje...
Jeśli na blogu Lasek Skautowych zachodzą jakieś zmiany, to wiedz, że coś się dzieje...
Jeśli widzisz nowe zdjęcia, nowy design i nowe kolory, to już wiedz, że tam się coś bardzo mocno burzy...
Ale co?
Chyba coś nadchodzi...
Subskrybuj:
Posty (Atom)