Cały dzień dochodzenia przyniósł jeden efekt - ustaliliśmy niezbicie, że w ZHR nie ma i nigdy nie było kobiet z brodą, tak więc ten trop jest fałszywy. W sumie słusznie, bo to poważna organizacja, a nie żaden cyrk. Zostali nam tylko męscy podejrzani.
Przypadkowo za to dokonaliśmy ciekawego odkrycia. Czy wiecie, że przez pierwsze 10 lat istnienia ZHR-u Przewodniczącymi byli wyłącznie ludzie bez zarostu? A następnych 10 lat tylko z zarostem (hm. Ewy Borkowskiej-Pastwy, z całym szacunkiem, nie liczymy). Wygląda na to, że to jakaś reguła. Dekada się skończyła - czy to może być jakieś proroctwo?
A swoją drogą, jeśli chodzi o proroctwa, to przepowiadamy, że jutro w stolicy będzie paskudna pogoda. Wszystkim, którzy planowali przyjechać w krótkich spodenkach ogłaszamy niniejszym: Nie Idźcie Tą Drogą!
Idźcie! Idźcie! Jest alebowiem powiedziane jest: "Idą skauci!" i dalej mówi pieśń: "łez doliną", zatem za pieśniarzem mówię Wam Idźcie! Abyście byli Idącymi a nie Stojącymi! Czuwaj! :)
OdpowiedzUsuńZaprawdę powiadam Wam: Harcmistrzom w krótkich spodenkach mówimy głośne i zdecydowane- NIE!
OdpowiedzUsuń